Kiedy kupować akcje na giełdzie? Gdy leje się krew, ale bez pośpiechu

Pod warunkiem, że nie dokonuje się zakupów, gdy indeksy wzrosły już o 100, czy 150 procent i oczekuje, że zwiększą swoją wartość o drugie tyle. Dane historyczne wskazują też, że rynek daje wystarczająco wyraźne sygnały do zajmowania długich pozycji. Wydawałoby się, że najwięksi sceptycy powinni przekonać się do kupna akcji po wzrostach sięgających 50 proc. Większość inwestorów podąża za dominującym trendem, czyli kupuje gdy akcje zwyżkują i sprzedaje, gdy tracą na wartości.

Strony nie znaleziono

Również przyglądając się wykresowi fundamentalnemu spółki widzimy, że mamy do czynienia ze sporym niedowartościowaniem waloru. Nie da się omówić spółki Alibaba bez drugiego największego na świecie systemu płatności mobilnych, czyli AliPay. Jest to usługa firmy Ant Group, której 33% akcjonariatu stanowi właśnie Alibaba.

Czy kupować, kiedy leje się krew?

Umiejętnie stosowana może przynieść jednak duże zyski. Trzeba działać rozważnie, wykazywać cierpliwość i nie ulegać emocjom. Jakkolwiek informacje o zmianach w portfelach największychgraczy na Wall Street mogą być ciekawe dla kierunkowego spojrzenia na inwestycjidużego kapitału, to nie powinny być czynnikiem decydującym opodejmowaniu własnych decyzji.

Kupuj, gdy leje się krew czy nie łap spadających noży?

Nawet jeśli nie znasz swojej grupy krwi, możesz oddać krew. Każdorazowo w punkcie dokonującym pobrania Twoja krew jest badana i oznaczana jest jej grupa. Zaczyna się od rejestracji, wypełnienia formularza i wstępnego badania. Wówczas, po przejściu badań i kwalifikacji do donacji, możesz oddać krew. Jeśli oddajesz krew pełną, jednorazowo zostanie Ci jej pobrane 450 ml. Po oddaniu krwi spędź parę chwil w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, aby odpocząć.

Dołącz do dyskusji: Kiedy kupować akcje na giełdzie? Gdy leje się krew, ale bez pośpiechu

Podobnie jak w sklepie – najlepsze okazje cenowe trafiają się na wyprzedaży. Problem w tym, że najładniejsze ciuchy sprzedawane są po „normalnych” cenach i czasami nie opłaca się czekać na wyprzedaż. Polscy Alexander Elder-pełna biografia, książki i szkolenia wideo przedsiębiorcy nabrali pewności siebie i przekonania, że mogą też zawalczyć o inne rynki niż tylko o polski rynek. Niektórzy z nich osiągnęli już odpowiednią skalę i wychodzą poza granicę Polski.

Lidera rynku obuwia w Polsce – CCC, Banku ING czy producenta mebli Forte. Podobnych przykładów jest na warszawskiej giełdzie więcej. I nie chodzi o nikomu nieznane spółki, a często o duże i rozpoznawalne przez wszystkich firmy, których wartość akcji wystrzeliła w kosmos na przestrzeni ostatnich lat.

Kupuj, gdy leje się krew. Ale bez pośpiechu

Każdy, kto stosuje tak wysoce spekulacyjną strategię liczy na to, że uda mu się “wstrzelić w dołek cenowy”, ale w praktyce jest to niezwykle trudne i zdarza się mało komu. W takiej sytuacji “łapanie spadających noży” skończy się stratą, nierzadko również tą niezrealizowaną, w ramach której przez wiele lat trzymamy akcje spółki, licząc na to, że “może kiedyś odbije”. Oczywiście w obu przypadkach sztuka polega na właściwym oszacowaniu tego ryzyka oraz potencjału dominującej tendencji i zastosowaniu odpowiedniej strategii pozwalającej to ryzyko minimalizować i zwiększać szanse na osiągnięcie zysku. Czy zatem da się jakoś pogodzić te dwie giełdowe maksymy, które na pierwszy rzut oka wydają się sprzeczne? Nie da się bowiem jednocześnie kupować w momentach giełdowej paniki i unikać zakupów spółek, których akcje gwałtownie spadły.

A dane wskazują, że w ciągu ostatnich 17 lat mieliśmy do czynienia z czterema długimi i dynamicznymi rynkami byka i sześcioma znacznie krótszymi i mniej dynamicznymi bessami. Ale przecież największe zyski, przekraczające 100 czy 200 proc. Osiągają ci inwestorzy, którzy odważą się i mają szczęścia kupować w dołku, czyli na styku bessy i hossy. To, że hossa jest znacznie bardziej bezpiecznym okresem do inwestowania, jest oczywiste.

  1. Jedynym wydarzeniem godnym uwagi było zmuszenie Alibaby przez Partię do pozbycia się udziałów w Mango Excellent Media.
  2. Ta zwyżka WIG-u 20 wyniosła wartość tego indeksu do poziomu 2125,29 pkt.
  3. Taka siła tego polskiego indeksu może chyba nieco zaskakiwać w kontekście tego, co nadal dzieje się na Ukrainie (dziś rano Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Lwów).
  4. – spadał Hang Seng, który wcześniej po deklaracji chińskich władz, że gotowe są udzielić załamującemu się rynkowi (we wtorek indeks był najniżej od 2012 roku) pomocy, skoczył w górę w środę o +9,08 proc., a w czwartek o +7,04 proc.

W piątek po południu pojawiły się kolejne pozytywne informacje ze spółki. To zachęciło inwestorów do wzmożonych zakupów jej ION Investment Group przejmuje TECHNOLOGIĘ FINANSOWA DASH  walorów, które na zamknięciu sesji zwyżkowały o blisko 6 proc. W ostatnim roku przychody spółki wzrosły o ponad 40% r/r.

Tym razem pretekstem do spadków stały się problemy finansowe Włoch. W czasie ostatnich perturbacji w strefie euro obciążona długiem na poziomie 120 proc. Udało się obniżyć deficyt budżetowy, prognozy mówiły o dalszym zdrowieniu finansów publicznych, a gabinet Berlusconiego – najstabilniejszy od czasów Mussoliniego – był wiarygodną obietnicą ich realizacji. Impulsem, który popchnął inwestorów do wyprzedaży włoskich obligacji, była sprzeczka pomiędzy premierem a ministrem finansów. W rezultacie ponownie wzrosła rentowność obligacji krajów PIIGS, a inwestorzy masowo uciekali od ryzykownych aktywów. Straciły na tym przede wszystkim giełdy akcji i waluty rynków wschodzących.

Osiągają ci inwestorzy, którzy odważą się i mają szczęście kupować w dołku, czyli na styku bessy i hossy. Buffet sprzedał więc około 35 milionów akcji Chevrona i tym samym zredukował swoją pozycję w spółce o 18,7 proc. Nie oznacza to, że miliardernie widzi potencjału w sektorze paliowym, bo sukcesywnie skupuje akcje OccidentalPetroleum (OP). Tym razem kupił ponad 17,35 mln akcji, zwiększając o blisko 9 proc.swoją pozycję w naftowej spółce. Zresztą pakiet Chevronu wciąż wart był 21,6 mld dol., o ok. 8 mld więcej niż OP.

Co ciekawe, strategia „kup i trzymaj” okazała się mniej ryzykowna. Wskaźnik Sharpe’a pozwalający ocenić wysokość premii uzyskiwanej z portfela w stosunku do poniesionego ryzyka dla „kup i trzymaj” wyniósł 0,34, a dla „kupuj po krachu” 0,14. Im wyższy wskaźnik, tym lepiej, bo tym korzystniejsze dla inwestora jest otwarcie pozycji. Poniższy wykres obrazuje skumulowane zyski jakie dała strategia “kup i trzymaj” oraz strategia “kupuj po krachu”.

Lekko mówiąc nie są one najefektywniej zarządzane, a w dodatku ich kapitał może być przeznaczany na różne dziwne cele np. Skup aktywów od Evergrande (znamy dobrze ten model z Polski, gdzie spółki Skarbu Państwa finansują inne, mniej efektywne przedsiębiorstwa państwowe itd.). Nie może zatem dziwić fakt, że ostatnie spowolnienie w chińskiej branży budowlanej wywołało spadek cen rud żelaza o prawie 50%.

Największy notował chiński Shanghai Composite (+1,12 proc.). – spadał Hang Seng, który wcześniej po deklaracji chińskich władz, że gotowe są udzielić załamującemu się rynkowi (we wtorek indeks był najniżej od 2012 roku) pomocy, skoczył w górę w środę o +9,08 proc., a w czwartek o +7,04 proc. To najsilniejszy 2-sesyjny wzrost tego indeksu od początku lutego 1998 roku, czyli generalnie końca pierwszej fazy kryzysu azjatyckiego. Kilka miesięcy później rynki akcji ponownie się załamały w konsekwencji bankructwa Rosji. Kupowanie ich akcji po gwałtownej przecenie, w momencie dużej niepewności co do przyszłości samej spółki jest trochę jak loteria, a przecież nie takich emocji inwestor powinien szukać na rynku. Na początku 2009 roku, a więc 9 lat temu biznes czołowego polskiego producenta sprzętu AGD marki Amica, był wyceniany na około 27 mln zł.

A pomimo tego potencjał spadku w ciągu następnych pięciu miesięcy wynosił jeszcze dalsze 47 proc. Prawdy objawione, zwykłe truizmy, a może ciekawy materiał do badań psychologii inwestowania? W cotygodniowym cyklu, w którym zajmujemy się najbardziej znanymi maksymami nowojorskiej giełdy, zastanowimy się, czy warto kupować akcje w czasie paniki. Znany na całym świecie polski producent gier zasłynął z “Wiedźmina”. Jego sukces dla wielu giełdowych inwestorów oznacza również wielkie pieniądze. Każdy, kto w kulminacyjnym momencie kryzysu postawiłby zł na te akcje.

(DAX spadł o 0,8 proc., a CAC 40 o 0,6 proc. FTSE 250 ustanowił z kolei rekord – plus 0,2 proc.). Wszystkie nasze główne wskaźniki notowały w ciągu dnia rekordy tej odsłony hossy lub rekordy wszech czasów. Obroty na całym parkiecie wzrosły do 1,65 mld zł, czyli o około 100 mln zł.

Jeśli Partia uzna, że działalność jakiejś spółki nie przyczynia się do wzrostu „wspólnego dobrobytu” w narodzie, to może zostać uderzona nowymi regulacjami, karami ze strony rządzących. Albo jesteś z nami i działasz na naszych zasadach, albo Cię zniszczymy. W USA rządy boją się korporacji, a w Chinach korporacje boją się rządu. W mojej opinii sprawa oczywiście jest poważna, jednak nie tak bardzo jak większości się wydaje. Twierdzę, że Chińska Partia zachowa się w dużo bardziej kapitalistyczny sposób niż miało to miejsce w przypadku USA oraz pozwoli upaść firmie, która nadużywała lewaru oraz ryzyka moralnego.

Oddanie krwi nie spowoduje przymusu oddawania krwi w przyszłości. Jednorazowe oddanie krwi wywiera Umarkets Opinie: Cała prawda o działalności brokera taki sam wpływ na jej produkcję jak np. Krwawienie z nosa, skaleczenie w palec czy miesiączka.

Aby ją przerwać, konieczne są odważne reformy i decyzje, o które niestety w europejskich warunkach może być bardzo trudno. Przez lata zyski spółki były zapewniane przez największy sektor działalności, czyli e-commerce, a reszta mniejszych, przyszłościowych inicjatyw leciała na stratach. Dopiero w ostatnim kwartale po raz pierwszy sektor oprogramowania w chmurze odnotował pozytywną wartość „Adjusted EBITDA” . Jednak warto mieć na uwadze, że odliczana jest tutaj spora wartość wynagrodzenia w akcjach dla zarządu/ pracowników.

Z jednej strony Ray Dalio, który uważa, że mamy do czynienia ze zmianą na światowym gospodarczym tronie, a sam śmiało inwestuje w chińskie spółki (np. Alibaba), czy ETF-y ze sporą ekspozycją na ten kraj. Również wspólnik Warrena Buffetta, czyli Charlie Munger w maju 2021 zakupił 37 mln dolarów udziałów Alibaby (dziś warte kilkadziesiąt procent mniej 😊). Inwestowanie w pojedyncze spółki tuż po rynkowym krachu naraża nas na straty związane z kolejna falą spadków, która wcale nie jest wykluczona. ETF-y są świetnym narzędziem do dywersyfikacji portfela w czasach wzmożonej niepewności, z którą mamy obecnie do czynienia. Czy czekanie na bardzo poważne krachy (czyli takie, gdy rynek nurkuje o proc.), lub wydłużanie okresu trzymania akcji po zakupie poprawia wynik strategii „kupuj po krachu”? I tak wciąż lepsza okazuje się strategia „kup i trzymaj”.

Warto również zwrócić uwagę, że popyt konsumpcyjny, jak i klasa średnia w Chinach będzie wciąż w solidnym trendzie wzrostowym. Jak widzisz korelacja pomiędzy Nasdaqiem, a ETF-em iShares na Chiny, gdzie główną rolę grają spółki technologiczne była na dosyć wysokim poziomie. Zmieniło się, to w 2021 roku, gdy amerykański rynek rośnie bez opamiętania, a na chińskim co chwilę wyskakuje nowy trup z szafy.

Nie podlega jednak wątpliwości, że w przyszłości oprogramowanie w chmurze będzie stanowić większą część przychodów spółki, a dzisiejsze inwestycje w innowacyjne inicjatywy również mogą się opłacić. Mając na myśli Alibaba oczywiście mówimy o całym koncernie, a nie tylko o sklepie Alibaba,com stanowiącym 5% przychodów spółki. 87% przychodu stanowi działalność w sektorze e-commerce.

Add a Comment

Your email address will not be published.